Szczepienny męczennik Alfie

Prof. Maria Dorota Majewska (VAERS)

Wszyscy mamy w pamięci obraz skazanego na medyczną śmierć, umierającego na oczach świata brytyjskiego 2 latka, Alfiego Evansa. Z doniesień rodziny wiemy, że dziecko urodziło się i było zdrowe do 2 mies. życia. Padaczka, ostre zapalenie mózgu i inne neurologiczne objawy ciężkiego NOPu pojawiły się u Alfiego wkrótce po pierwszym szczepieniu w 2 mies. życia poliwalentną szczepionką. Mimo tych objawów, dziecko było szczepione kolejnymi szczepionkami, aż jego mózg uległ całkowitej degeneracji i – wg. raportów lekarzy – zmienił się w „amorficzną, niefunkcjonującą masę”.
Wiemy, że ciężko chory Alfie przez wiele miesięcy był na respiratorze i sztucznym odżywianiu, i że szpital w którym przebywał (/, znany z nielegalnego handlu organami dzieci), porwał go i uwięził, nie pozwalając na jego zbadanie i leczenie przez niezależnych lekarzy we włoskim szpitalu. Lekarze z Alder Hey przy wsparciu brytyjskiego sądu skazali Alfiego na eutanazję. Ostatecznie został on uśmiercony w szpitalu przez pozbawienie go płynów i zagłodzenie.

W sposób naturalny pojawiły się spekulacje – czy szpital Alder Hey odmówił uwolnienia Alfiego, bo bał się ujawnienia swych nielegalnych mengelowskich eksperymentów na dziecku, czym doprowadził do rozpadu jego mózgu, czy też szykował jego ciało do rozbiórki na organy? Prawie nikt nie wierzy w pokrętne, nielogiczne tłumaczenie administracji szpitala, że poddali dziecko eutanazji ze względów humanitarnych. Prawda jest taka, że rodzice Alfiego chcieli go ratować i szpital im to uniemożliwił.

Tragiczna historia Alfiego rezonuje w umysłach milionów rodziców, których dzieci zostały trwale okaleczone szczepieniami. Rodzice obawiają się, że mogą one podzielić los Alfiego. I nie są to obawy bezpodstawne. Wiadomo, że w wielu krajach lawinowo rosną rzesze dzieci ciężko upośledzonych szczepieniami, które będą wymagać opieki przez całe życie i stanowią ogromne obciążenie finansowe, fizyczne i emocjonalne dla rodzin i całego społeczeństwa.

W niektórych krajach zachodnich (Belgia, Holandia) prawo zezwala na eutanazję dzieci i uśmiercanie dzieci autystycznych lub umysłowo chorych już się odbywa (https://www.liveaction.org/news/people-are-being-euthanized-in-europe-for-autism/). W innych krajach (np. UK) dokonuje się zamaskowanych eutanazji i daje rodzicom prawo do mordowania swych chorych dzieci. Na razie nie słychać o legalnych eutanazjach dzieci w krajach katolickich, co nie znaczy, że nie są dokonywane w ukryciu. Należy oczekiwać, że im więcej będzie dzieci ciężko okaleczonych szczepieniami i mniej będzie pieniędzy na ich leczenie i opiekę, tym więcej będzie przypadków ich „humanitarnego” zabijania.

Na zakończenie, kilka nowych badań o „zbawiennym” działaniu szczepień. Wielkie (niezależne od firm farmaceutycznych) badanie przeprowadzone w Katalonii na ok. 2 milionach osób po 50 roku życia wykazało, że osoby zaszczepione 13-waletną szczepionką przeciw pneumokokom (PCV13; Prevnar) znacznie częściej (1,7 razy) zapadały na zapalenie płuc niż osoby nieszczepione. (https://bmcinfectdis.biomedcentral.com/articles/10.1186/s12879-018-3096-7#Sec10). Amerykańskie niezależne badanie porównujące zdrowie dzieci szczepionych i nieszczepionych również ujawniło, że szczepione wielokrotnie częściej chorowały na zapalenie płuc.

Natomiast szwedzkie badanie przeprowadzone w Karolinska Institute wykazało 50% wzrost zachorowalności na inwazyjnego raka szyjki macicy u młodych kobiet (20-49 lat) w Szwecji po wprowadzeniu szczepionek HPV (Gardasil, Silgard, Cervarix).

Z publikacji: http://ijme.in/articles/increased-incidence-of-cervical-cancer-in-sweden-possible-link-with-hpv-vaccination/?galley=html), http://vaccineimpact.com/2018/study-increased-rates-of-cervical-cancer-in-sweden-linked-to-increase-in-hpv-vaccinations/.

Wyniki tego badania pokrywają się z danymi w amerykańskiej bazie VAERS, gdzie zanotowano znaczny wzrost zachorowań na raka szyjki macicy oraz zgonów wśród dziewcząt i młodych kobiet, które otrzymały szczepionki HPV. Tak więc cała agresywna propaganda tych szczepień jako rzekomo chroniących przed rakiem szyjki macicy jest gigantycznym kłamstwem, a namawianie lub zmuszanie młodzieży do ich przyjmowania jest zbrodnią. Tragiczne jest, że w Polsce wojewodowie i inni politycy, którzy nie mają pojęcia o szkodliwości szczepień, często uczestniczą w tych zbrodniach.


Jako uzupełnienie podaję kilka linków

Tak walczył Alfie Evans. „Brutalny, eugeniczny system, przebrany za demokrację”

Jednak eutanazja? Alfie Evans otrzymał przed śmiercią cztery zastrzyki – podaje La Nuova Busola

Szczera skrucha i wyrzuty sumienia? Nie! Stoi za tym jedynie lęk przed konsekwencjami prawnymi i utratą pracy. Lewicowa wrażliwość w całej okazałości Nazwał Alfiego Evansa „bezmózgiem”. Teraz przeprasza

Mroczna przeszłość (a może i teraźniejszość) spitala Alder Hey: Z ciał tysięcy zmarłych dzieci pobierano organy i tkanki bez zgody rodziców

Film dokumentalny “Ofiarne Dziewice” – ofiary szczepień przeciw HPV

Krwiożerczy bogowie starożytnego świata domagali się ofiar ze zwierząt i ludzi. Żeby ich zadowolić starożytne ludy wyrywały z ludzkich piersi bijące serca, poświęcały życie dziewic i składały ofiary z małych dzieci. Naiwnie wierzyłam, że te czasy dawno się skończyły, a zabobonna wiara w okrutnych „bogów” odeszła do historii. Niestety, jedyne, co się w świecie zmieniło to scenografia: zamiast konnych wozów po naszych ulicach jeżdżą lśniące samochody, a elektronicznymi gadżetami naszpikowane są nawet spłuczki w WC. Cała reszta pozostała bez zmian. I jak zwykle prosty lud nie ma nic do gadania, bo wszystkie decyzje za niego podejmują „starsi i mądrzejsi”. Nawet te dotyczące jego życia i śmierci oraz duchowości.

To nie my decydujemy o tym, jakim bogom składa się ofiary ani kto zostanie poświęcony. Kiedy wejrzeć głębiej w kulisy naszej rzeczywistości okazuje się, że rządzące światem samozwańcze „elity” wciąż czczą „bogów” jak z najstraszliwszego horroru i z ochotą składają dla nich krwawe ofiary z ludzi (sprawdź np. hasło „Bohemian Groove” i „Lech Dokowicz”, a potem pójdź po nitce do kłębka za linkami, które zobaczysz jako powiązane).

Wojny, pogromy i czystki etniczne, mordująca ludzi na niewyobrażalną skalę służba zdrowia, a raczej służba chorób i siedmiu ciężkich boleści z jej najnowszym osiągnięciem jakim jest transplantologia, czyli dzielenie na części zamienne żywych ludzi (w tym wyrywanie z nich bijących serc, jak na azteckich piramidach), wszystko to dostarcza „bogom” upragnioną hekatombę cierpienia i krwi.

Przemysł farmaceutyczny i bezmyślni lekarze, działający jak trzymające się procedur automaty już dawno pobili rekord śmiertelności spowodowanej przez wszystkie działania II wojny światowej. Raport Death by medicine podaje, że w Stanach Zjednoczonych najczęstszą przyczyną śmierci jest medycyna konwencjonalna (783,936 całkowita liczba zgonów), zaraz po niej plasują się choroby serca (699,697) a trzecią pozycje zajmują nowotwory (553,251). A może raczej nie tyle te choroby, co skutki ich rzekomego leczenia (na śmierć), bo to nie są choroby śmiertelne. Te choroby leczy się szybko i skutecznie zwyczajną dietą i oczyszczaniem organizmu (sprawdź hasła „Terapia Gersona”, „Post Daniela”, „Metoda dr Ashkara” i film „What The Health„).

Polskie radio podało wiadomość, że w samych tylko USA Leki na receptę zabijają jedną osobę co 17 minut, a jest to prawdopodobnie wierzchołek góry lodowej, ponieważ prawdziwej skali śmierci nikt nie jest w stanie ustalić z powodu tuszowania lub niezgłaszania wszystkich przypadków.

Stacja telewizyjna CNN podała, że w USA co 17 minut umiera pacjent po zażyciu lekarstw przepisanych na receptę. To nie kokaina czy heroina od dealerów narkotyków są najczęstszą przyczyną nagłej śmierci, ale lekarstwa kupowane na receptę.

Dodajmy, że lekarstwa bez recepty są równie zabójcze, bo ludzie sądzą, że skoro można je kupić od ręki, to na pewno są bezpieczne. A nie są, zwłaszcza w połączeniu z innymi lekami, z którymi mogą wejść w interakcje.

Obecnie na pierwszą pozycję w zabijaniu wysuwają się szczepienia, to „największe dobro” jakie zaoferowała ludzkości skorumpowana i ślepa na skutki uboczne „nauka” medyczna. Szczepionki aplikuje się pod przymusem (bez informowania o tym rodziców) nawet wcześniakom i noworodkom, bez uprzedniego zbadania ich systemu odpornościowego i przeprowadzenia wywiadu rodzinnego. Broniących swoich dzieci rodziców nazywa się szkodnikami społecznymi i proepidemikami i grozi się im pozbawieniem praw rodzicielskich. Tymczasem dane z bazy VAERS (znowu to tylko wierzchołek góry lodowej, bo zgłaszanych jest max. 10% przypadków) są jednoznaczne: szczepienia nie chronią, lecz szkodzą!

Decydenci medyczni pozostają głusi i ślepi na wszystkie dowody naukowe potwierdzające nieskuteczność i szkodliwość szczepionek i na fałszerstwa naukowe przy ich badaniu. Przymus musi być utrzymany, a te, która twierdzą, że po szczepionce na HPV zostały sparaliżowane to wariatki i histeryczki, które muszą wstać i iść do szkoły lub pracy.

Zastanawiającą rzeczą jest fakt, że szczepionka przeciwko HPV najbardziej uszkadza dynamiczne i aktywne dziewczyny: sportsmenki, tancerki, aktorki, działaczki. Przypadek?

Ofiarne Dziewice – ofiary szczepień przeciw HPV

Zobacz też:

Wirus ludzkich brodawczaków (HPV) a rak szyjki macicy
Kuracje ortomolekularne na NOPy po szczepionce przeciw HPV
Geneza szczepionki przeciw HPV, czyli kolejny przypadek korupcji w nauce – Gabriela Segura
Krytyczne artykuły medyczne na temat szczepień przeciwko HPV.
Japoński doktor odkrył związek między szczepieniami przeciwko HPV a syndromem przewlekłego zmęczenia.
Szczepionka przeciwko HPV okaleczyła już dziesiątki tysięcy nastolatek – Oli Smith
Miliony ludzi dołączają do sekty składającej dzieci w ofierze – Del Bigtree
Bóg nie popiera szczepionek – Megan Heimer

Dlaczego mass media kłamią – sprawa białogardzkiego dziecka

[O tej bulwesującej sprawie pisałam tutaj: Rodzice uprowadzili swoje własne dziecko, a mój sąsiad ukradł swój własny samochód]

Autor: dr Jerzy Jaśkowski

Źródło: prisonplanet.pl

Ostatnio Polskę obiegła bezprecedensowa informacja, podawana przez polskojęzyczne media niemieckich właścicieli, pod  amerykańskim zarządem do 2099 roku. Oto w skrócie przebieg wydarzeń. Lekarze położnictwa małego szpitala w Białogardzie, złożyli do sądu donos z żądaniem pozbawienia praw rodzicielskich rodziców dopiero co urodzonego niemowlaka. Bezpośrednią przyczyną takiego postępowania było, wg wersji gazetowej, niewyrażenie zgody na podanie bezpośrednio po urodzeniu, szczepionki p. gruźlicy i innych oraz witaminy K-1 etc. Sąd już po 24 godzinach pozbawił rodziców praw rodzicielskich, łamiąc wszelkie procedury prawne, obowiązujące do tej pory w Polsce.

Polskojęzyczne media niemieckich właścicieli, pod amerykańskim zarządem, rozdmuchały cała sprawę do niemal histerii. Zdziwienie budzi także fakt ukrywania nazwisk tych dzielnych aparatczyków, a więc sędziego, który wydał bezprecedensowy wyrok, o czym dalej, oraz lekarzy, którzy podpisali się pod donosem. Nie podano także nazwisk tych dzielnych urzędników NFZ, zwanych lekarzami, którzy spreparowali donos do sądu. Dlaczego oni się obawiają ujawnienia swoich nazwisk? Czyżby zdawali sobie sprawę z nielegalności swojego postępowania?

I mamy kilka problemów.

Po pierwsze, natury prawnej. Na jakiej podstawie sędzia bezimienny [nie podano jego nazwiska] wydał wyrok w 24 godziny po urodzeniu się dziecka, kiedy to żadne wyniki badań nie były znane, o ile w ogóle je zlecono, czy wykonano? Nie zbadano nawet przeciwciał na wymienione choroby, na które chciano zaszczepić niemowlaka. Nie przeprowadzono badań na nosicielstwo matki. Oddano niemowlaka w ręce kuratora, zupełnie zielonego pod względem medycznym. Żaden kurator nie podpisuje zobowiązania, że w przypadku choroby, lub inwalidztwa, poniesie koszta leczenia, czy rehabilitacji.

Bezimienny jest sędzia [tak najlepiej, w czasach stalinowskich także ukrywano nazwiska sędziów], a przecież wg mediów, takie postępowanie powinno być powodem chwały. Jak widzimy na filmach, w każdym demokratycznym sądzie sędzia ma metalową tabliczkę ze swoim nazwiskiem na stole sędziowskim, aby wszyscy mogli to wiedzieć. A tutaj, rzekomo w demokratycznym państwie, sędzia ukrywa swoje nazwisko. Co najmniej dziwne!

Albo więc państwo tylko z nazwy jest demokratyczne, albo sędzia wypełnia polecenia B.A.R., a nie prawa polskiego. Ostatecznie nie jest to nic dziwnego, sędziowie wydają wyroki na podstawie telefonów, vide sprawa gdańska.

Ten nieznany z nazwiska sędzia ułatwił sobie sprawę, nie przesłuchując w ogóle rodziców, ani świadków. Jest to skandal, ponieważ rodzice byli obecni w szpitalu. Rodzicom nie zapewniono minimalnego prawa do obrony. Nie pozwolono i nie dopuszczono adwokata.

A pan minister Ziobro twierdzi, że zaprowadzi prawo w systemie sprawiedliwości. Do dnia dzisiejszego ów bohaterski inaczej sędzia nie został zawieszony w swoich prawach. Nawet taki wniosek nie został złożony. Niestety, ludzi gnębią drobne sprawy, a nie wielkie.

Chyba, że potraktujemy całą sprawę jako kolejny dowód, że rząd warszawski [G.Braun] jest tylko marionetką, nie mającą przełożenia na administrację państwową, która wykonuje polecenia City of London Corporations.

Innymi słowy, nie ma podstawowych praw, konstytucja i podpisane przez kolejne rządy deklaracje międzynarodowe, prawa unijne są tylko papierkami bezwartościowymi, a obywatele tego kondominium muszą tylko płacić podatki w formie np. przymusowych szczepień. W żadnym kraju europejskim nie ma przymusu i sądy nie ingerują w podobne sprawy, z wyjątkiem postkomunistycznych. Nie na próżno prasa amerykańska pisze, że jesteśmy 52 stanem z prawami dla tubylców. Sam musisz to rozstrzygnąć, Dobry Człeku.

Drugim bardzo ważnym aspektem jest problem medyczny. Występujący przed kamerami osobnik w białym fartuchu opowiadał rzeczy sprzeczne z tym, co mówił ojciec dziecka. W prasie nie podano nazwiska tego rzecznika interesów korporacji farmaceutycznych. Gdyby to był przeszkolony lekarz, nawet po minimalnym stażu, to podałby parametry medyczne, np. ile punktów w skali Apgar otrzymało dziecko po urodzeniu? Dlaczego rodzicom podano, że dziecko urodziło się o czasie, a potem w telewizji zaprzeczono temu podając, że dziecko było wcześniakiem? Czyżby lekarze tego szpitala świadomie kłamali przed kamerami? To już jest sprawa prokuratorska i Krajowy Prokurator powinien się tym zająć. Na miejscowych przedstawicieli prawa bowiem, jak wynika z publikowanych materiałów, nie ma co liczyć.

To, że PT Rodzice nie wyrazili zgody na szczepienie dziecka w 4 godziny po urodzeniu, jest jak najbardziej prawidłowe.

Tylko dwa postkomunistyczne kraje, Polska i Bułgaria, stosują takie masowe trucie swoich dzieci.

Nie jestem gołosłowny.

Poniżej podam tylko zawartość aluminium w dopuszczonych do sprzedaży w Polsce szczepionkach. Dopuszczalne dawki są zależne od masy ciała człowieka. Jest to podstawowa wiedza dla studentów od 4. roku studiów. Jeżeli, jak podał to przedstawiciel szpitala, dziecko było wcześniakiem, to ważyło poniżej 2.5 kg.

Biorąc pod uwagę średnią masę ciała noworodków można stwierdzić, że:

  • dziecko o masie 8 funtów, czyli poniżej 4 kg może otrzymać maksymalnie  ok. 18.2 mcg aluminium. Po takiej dawce u większości dzieci tj. 84%, nie powinno być objawów uszkodzenia nerek czy mózgu.
  • dziecko o masie 15 funtów może otrzymać maksymalnie 34.1 mcg aluminium
  • dziecko o masie 30 funtów może otrzymać co najwyżej 68.1 mcg aluminium,
  • dziecko o masie 50 funtów może otrzymać co najwyżej 113.o mcg aluminium,
  • dziecko o masie 150 funtów może otrzymać co najwyżej 240.5 mcg aluminium,
  • dziecko o masie 300 funtów [grubas dorosły] może otrzymać 794.5 mcg aluminium.

Proszę porównać to zestawienie z zawartością aluminium w stosowanych w Polsce szczepionkach. Masę dziecka specjalnie podaję w funtach, aby znowu nieuki z Izb Lekarskich, czyli aparatczycy, nie przypisywali mi tych danych.

Hepatitis B podawany w pierwszej dobie życia zawiera 250 mcg aluminium, czyli niemowlak otrzymuje dawkę odpowiednią dla 150 funtowego osobnika, czyli osoby ważącej ok. 75 kg. Może p. minister Radziwiłł, dopuszczający takie szczepionki do obrotu, poda przykłady noworodków z taką masą urodzeniową ze swojej lekarskiej praktyki? Na jakiej więc podstawie truje się dzieci podawaniem tej szczepionki? Dlaczego coś, co nazywa się Towarzystwem Pediatrycznym, nie tylko wykonuje bezmyślnie procedury i podaje tą truciznę niemowlakom, ale nawet nie protestuje?

Szczepionka DTaP, w zależności od producenta, zawiera od 170 do 625 mcg aluminium. Małogłowie, jakie wystąpiło w BRAZYLII przed dwoma laty, stwierdzono właśnie u kobiet, którym w okresie ciąży podano tą szczepionkę. Wiadomo, płód ma wagę od kilku gramów do kilkuset, a nie kilogramy. Wg ulotki producenta nie wolno jej było podawać dzieciom poniżej 4 roku życia. W celu zatarcia śladów wymyślono historię z wirusem Zika.

Szczepionka przeciwko pneumokokom, zawiera 125 mcg aluminium.

Szczepionka Hepatitis A zawiera 250 mcg aluminium.

Szczepionka HPV zawiera 225 mcg aluminium.

Szczepionka o nazwie Pentacel tzw. kombinowana zawiera  330 mcg aluminium. Może dlatego w Polsce jest taka nagonka na rodziców, aby podawali dziecku szczepionki, np. 5 w jednym.

Szczepionka Pediatrix, także  kombinowana, Hepatitis B plus polio, zawiera aż 850 mcg aluminium.

Sama szczepionka tzw. Hepatitis B zawiera aż o 1400% więcej aluminium, aniżeli dozwolone jest przez FDA.

A teraz, dodaj Szanowny Czytelniku, te dawki aluminium, jakie niemowlak dostaje tylko w jednym roku i sam zobaczysz, jakim olbrzymem musiałby być. Czyżby poziom podstawowej wiedzy lekarzy w szpitalu w Białogardzie był tak niski, że o tym nie wiedzą?

Czy też może należałoby sprawdzić powiązania tych ludzi z koncernami szczepionkarskimi. Ile razy, np. w ostatnich kilku latach, przedstawiciele koncernów mieli kontakt z władzami tego szpitala? Jakie są kontakty pracowników NFZ z koncernami?

Nie jest to takie gołosłowne, ponieważ uchwalona niedawno spec ustawa, uszczupla budżet NFZ o kolejne 100 milionów na szczepionki, a więc właśnie wrzuca je do kieszeni koncernów z City of London Corporations. Proszę zauważyć, w okresie tylko jednego roku, minister Radziwiłł przelał, aż 260 milionów złotych do prywatnych kieszeni wielkich koncernów na szczepionki, a potem naiwnie tłumaczy, dlaczego są kolejki do specjalistów.

Sprawa Rodziny z Białogardu jest także ewidentnym dowodem, jak upada edukacja, czyli oświata w Polsce. Takie są skutki tresury Robotów Biologicznych na zreformowanych po 1989 roku studiach medycznych. Nie wiedza, ale procedury, które uwalniają od myślenia.

Jeżeli Minister Zdrowia dopuścił do stosowania preparat o nazwie witamina K, a do dnia dzisiejszego oficjalna ulotka firmowa nie została przetłumaczona, to jest to sprawa prokuratorska. Wszystkie preparaty znajdujące się na rynku polskim muszą MIEĆ INSTRUKCJĘ PO POLSKU. No chyba, że już nie jesteśmy POLSKĄ, a ten przykład ma tylko to potwierdzić.

Poza tym, chciałbym przypomnieć, że do lat 80. nikt nie podawał witaminy K po urodzeniu niemowlakom. I nic się nie działo złego.

Brak natomiast polskiego piśmiennictwa jaki jest stan dzieci, po powiedzmy 5, czy 10 latach, które otrzymały iniekcje witaminy K. Brak także jakichkolwiek wyników badań dzieci, które otrzymały w pierwszym roku życia te szczepionki, z podaną wyżej zawartością aluminium.

Brak wyników badań, jaki jest ich iloraz inteligencji, wyniki w nauce itd. A obecnie dziecko otrzymuje już 13 szczepionek, kiedy to jedno pokolenie wstecz otrzymywało tylko 3-4.

Ale interes się kręci.

Ewidentnym dowodem na to, że nie jesteśmy państwem, tylko obszarem do ściągania podatków na rzecz korporacji zachodnich, będzie stanowisko rządu warszawskiego w tej sprawie. Konkretnie: czy sędzia i władze szpitala poniosą konsekwencje swojego postępowania? Ciekawe będzie także zachowanie się Izby Lekarskiej, która podobno ma stać na straży etyki lekarzy.

Przysięga Hipokratesa mówi bowiem wyraźnie: „Nigdy nie podam trucizny…”

W świetle zawartości aluminium w szczepionkach jest to ewidentnie łamane!

W tym przypadku występujący w TV medycy wyraźnie kłamali. Tak wiec, po sprawie kujawskiej, jest to druga próba zastraszenia ludności polskiej przez koncerny. Nie dziwmy się więc, że nasi ojcowie nazywali te polskojęzyczne media „GADZINÓWKAMI”

Pamiętaj, życie jest łatwe z zamkniętymi oczyma, zatkanymi uszami i otwartymi kieszeniami. Tylko, czy to można nazwać jeszcze życiem?

Kontakt do autora: jjaskow@wp.pl

Sterylizacja i kalectwo po szczepieniach HPV

Prof. Maria Dorota Majewska (VAERS)

Warto przeczytać poniższy list matki, opisujący jak jej zdrowy 18 letni syn w ciągu 2 lat został zamieniony w kalekę po szczepieniach HPV. Proszę zwrócić uwagę na podstępne , kryminalne zachowanie szczepiących lekarzy, którzy wykorzystują naiwność młodych ludzi, by ich nakłaniać do przyjmowania zabójczych i okaleczających szczepień.

Poniższa amerykańska strona SafeVax jest poświęcona udokumentowanym przypadkom okaleczeń i zgonów zdrowych dziewcząt i chłopców po szczepieniach HPV. Rodzice, którzy zgodzili się na szczepienie dzieci nie mogą sobie darować, że przez własną naiwność i brak wiedzy zniszczyli swym dzieciom zdrowie lub życie.

W załączonej tabelce z tej strony wyliczone są NOPy i zgony po tych szczepieniach zgłoszone do amerykańskie bazy VAERS. Trzeba pamiętać, że zgłaszanych jest tylko od 1 do 5% wszystkich prawdopodobnych NOPów, więc ich prawdziwe liczby są 20 lub 100 razy większe. W tabelce na czerwono zaznaczono dysplazje, patologiczne cytologie i raki szyjki macicy występujące po tych szczepieniach, które rzekomo mają przed nimi chronić. Miliony dziewcząt, młodych kobiet i chłopców zostały już trwale okaleczone lub wysterylizowane przez szczepienia HPV, które można podsumować – okaleczają, sterylizują i zabijają, lecz nie chronią przed rakiem. Namawianie lub przymuszenie do ich przyjmowania jest tożsame ze stosowanie broni biologicznej. A najgorsze jest to, że w tych medycznych zbrodniach uczestniczą świadomie lub z ignorancji rządy wielu krajów, które niszczą własne narody.

Gardasil: Sharing the Carnage with Boys

HPV Vaccine VAERS Reports

DESCRIPTION

TOTAL

Disabled

1,974

Deaths

324

Did Not Recover

9,686

Abnormal Pap Smear

618

Cervical Dysplasia

279

Cervical Cancer

129

Life Threatening

825

Emergency Room

14,518

Hospitalized

4,795

Extended Hosp. Stay

321

Serious

6,836

Total Adverse Events

51,522

 

Przemysław Cuske. Bieżąca sytuacja szczepień w Polsce [2017]

Jak zwykle znakomity wykład Przemysława Cuske, który nie tylko przedstawia sytuację, ale podaje praktyczne sposoby walki z urzędniczym terrorem i bezprawiem. Czas wreszcie przestać zachowywać się jak strwożone owce i przejąć inicjatywę pamiętając, że atak jest najlepszą formą obrony.

  1. Nigdy nie deklaruj, że nie szczepisz, bo od razu staniesz się antyszczepionkowcem i ściągniesz tym na siebie kłopoty ze strony sanepidu.
  2. Nigdy nie podpisuj „świadomej odmowy szczepienia”. Nie dość, że to jest niezgodne z prawem (!), to jeszcze natychmiast ściągnie na ciebie problemy z sanepidem.
  3. Nie masz obowiązku szczepić dziecka zgodnie z urzędniczym kalendarzem. Ustawa z dnia 5 grudnia 2008 r o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi i Rozporządzenie Ministra Zdrowia z dnia 18 sierpnia 2011 r. w sprawie obowiązkowych szczepień ochronnych nie nakładają obowiązku szczepienia zdrowego dziecka w określonym terminie, więc masz czas od pierwszej doby do 19 roku życia dziecka. To Ty i tylko Ty decydujesz, czy i kiedy tego dokonasz (po ukończeniu przez dziecko 19 lat kończy się wakcynologiczny terror).
  4. Urzędnik nie ma prawa decydować o terminie poddania zdrowej osoby jakiemukolwiek zabiegowi medycznemu.
  5. Jeśli otrzymasz pismo z sanepidu lub z urzędu wojewody ponaglające do szczepień wysyłasz pismo imienne do tego urzędnika, który się tam podpisał, z zapytaniem o szczepionkę, np. jakie prace naukowe przedstawiają dowody na jej pełne bezpieczeństwo i skuteczność, jakie mogą wystąpić powikłania i jak są częste, jakie są korzyści ze szczepienia i skutki uboczne, jaka jest odpowiedzialność urzędnika, lekarza lub państwa za powikłania itp. Nigdy się nie zdarzyło, żeby urzędnik odpowiedział, zwłaszcza wyczerpująco, na te pytania, a ma taki obowiązek, dlatego piszemy wniosek do sądu administracyjnego ze skargą na urzędnika, że nie udzielił odpowiedzi na nasze pytania.
  6. Urzędnik nie ma prawa nakazać poddania się zabiegowi, a wojewoda nie ma prawa wystawić wniosku o ukaranie grzywną przed upłynięciem terminu wykonania obowiązku (powtórzę – masz czas do 19 roku dziecka). Jeśli to robią łamią prawo, więc pozywamy ich do sądu.
  7. Rodzic ma prawo odmówić szczepienia dziecka, bo tylko rodzic, a nie urzędnik czy lekarz, decyduje o tym w jaki sposób dba o zdrowie swojego dziecka i to definitywnie kończy sprawę i ucina wszelką dyskusję. Jeśli lekarz przymusza do szczepienia, a zwłaszcza jeśli drze mordę na rodziców łamie prawo. W takim przypadku piszemy skargę na lekarza do przychodni. A ja radzę zawsze chodzić do przychodni z dyktafonem i nagrywać drani, żeby mieć niezbity dowód ich chamstwa i pazerności (bo to nie wynika z troski o dobro dziecka, a jedynie z pożądliwości grubej kasy, jaką dostają od karteli farmaceutycznych za 100-procentową wyszczepialność).

Uwaga rodzice – wstrząsające fakty na temat szczepionki przeciw HPV

 

Nadesłane przez IOZN

Szanowni Państwo,

Szczepionka przeciw HPV zawiera boran sodu – środek toksyczny dla systemu nerwowego1, wykorzystywany w trutce na szczury. W jej skład wchodzi również polisorbat 80 – detergent sterylizujący szczury.

Większość krajów wycofuje się z zalecania tej szczepionki, jest bowiem nierzetelnie przebadana. W Polsce jest ona wciąż zalecana dziewczynkom, które ukończą 12 lat, pomimo tego, że już w tej chwili z łatwo dostępnej wiedzy wynika, że ma ona długą listę skutków ubocznych o ogromnej częstotliwości występowania. W 2017 roku szczepionka miała stać się obowiązkową, ale nie wystarczyło pieniędzy w budżecie, aby tak się stało. To kwestia czasu. I to jest nasz czas, aby do tego nie dopuścić!

Rząd Japonii, kiedy okazało się, że niemal 2000 dziewcząt i młodych kobiet z 3 000 000 zaszczepionych miała poważne powikłania poszczepienne, wycofał swoje poparcie dla wszystkich szczepionek przeciw HPV. Dziewczynki nadal mogą otrzymywać szczepienia za darmo, lecz placówki medyczne są zobligowane do informowania, że ministerstwo zdrowia ich nie poleca.

Podobnie postąpił Wydział Zdrowia w Stanie Utah w USA(1).

Dopiero niedawno pod wpływem licznych sygnałów Europejska Agencja Leków rozpoczęła niezależne badanie bezpieczeństwa szczepionek przeciw HPV, które potrwa przynajmniej kilka lat2.

Włoscy oraz izraelscy badacze opisują w pracy naukowej trzy przypadki młodych, uprzednio zdrowych kobiet, u których szczepienia HPV spowodowały nieodwracalne uszkodzenia jajników i bezpłodność w wyniku choroby autoimmunologicznej.

W USA do rządowej bazy danych Vaers zgłoszono 138 zgonów i ponad 30 000 powikłań poszczepiennych po stosowaniu szczepionek przeciw HPV. Ponieważ średnio zgłaszanych do niej jest tylko od 2 do 5% wszystkich powikłań, dane te trzeba pomnożyć przez 20 do 50, aby oszacować w przybliżeniu ich faktyczną liczbę.

Oznacza to, że tylko same szczepionki przeciw HPV mogły zabić od 2760 do 6900 dziewcząt i młodych kobiet w samych Stanach Zjednoczonych!

We Francji zarejestrowano w ich wyniku 130 zgonów.

A w Polsce?

Nawet producent szczepionki informuje w ulotce o wielu poważnych efektach ubocznych, które mogą wystąpić po zastosowaniu szczepionki Gardasil (w Polsce zarejestrowanej pod nazwą Silgard). Bóle głowy, gorączka, bóle kończyn, wymioty to najczęściej spotykane reakcje, ale są również poważniejsze zapalenie nerwów czy wzrost częstości akcji serca.

Ignorując to całkowicie, polscy „eksperci” i urzędnicy informują opinię publiczną o całkowitym bezpieczeństwie szczepienia przeciw HPV.

W naszym kraju tę kontrowersyjną szczepionkę zaleca się podawać 12-letnim dziewczętom, pomimo że nie przeprowadzono wiarygodnych testów jej bezpieczeństwa w tej grupie wiekowej ani nie udowodniono jej skuteczności w zapobieganiu rakowi szyjki macicy.

To, że potencjalnie niebezpieczna, nie do końca przebadana szczepionka o niepewnej skuteczności, została wprowadzona na nasz rynek, to prawdopodobnie wynik agresywnej promocji i lobbingu jej producentów.

W efekcie tych kampanii z funduszu NFZ będą co roku trafiać do koncernów produkujących te szczepionki setki milionów złotych, pochodzące z naszych podatków.

Już dziś prowadzone są olbrzymie kampanie „informacyjne“, promujące szczepionki przeciw HPV wśród rodziców. Wiele samorządów refunduje je dzieciom i każdego dnia nieświadomi rodzice godzą się na nie, ponieważ nie dostają informacji o możliwości wystąpienia poważnych skutków ubocznych. Są one bowiem reklamowane jako szczepionki przeciw rakowi, pomimo braku dowodów, że naprawdę zapobiegają rakowi szyjki macicy.

Skuteczność szczepionek przeciw HPV jest kwestionowana

Badacze z University of British Columbia przeprowadzili w 2012 roku analizę wcześniejszych badań skuteczności szczepionek przeciw HPV i wykazali, że wyciągane z nich wnioski były nierzetelne. W podsumowaniu autorzy stwierdzają jednoznacznie:

Twierdzenie, że szczepionka przeciw HPV pomaga zredukować o ok. 70% występowanie raka szyjki macicy jest formułowane pomimo faktu, że badania kliniczne nie wskazały do dziś ani jednego przypadku, w którym szczepionka pomogła by zapobiec wystąpieniu raka szyjki macicy (nie wspominając o śmierci z powodu raka szyjki macicy)“ Podobnie twierdzenie, że szczepienie przeciw HPV jest wyjątkowo bezpieczne bazuje tylko na wysoce nieprofesjonalnych badaniach bezpieczeństwa i przeczy danym zebranym w bazach informacji o bezpieczeństwie szczepień i raportom, które wskazują na związek szczepień przeciw HPV z poważnymi efektami ubocznymi (w tym zgonami i trwałą niepełnosprawnością).

Co więcej, badania wskazują, że wśród osób zaszczepionych tą szczepionką ryzyko zakażenia innymi typami wirusa HPV niż te 4 obecne w szczepionkach, nie tylko nie maleje, ale wzrasta!

Nasze dzieci są więc poddawane szczepieniu substancją, która jest nie tylko nie służy ochronie ich zdrowia, a wręcz może być niebezpieczna.

Czy można to akceptować? My tak nie uważamy.

I dlatego właśnie zwracamy się do Ciebie z prośbą o podpisanie petycji z żądaniem rezygnacji ze szczepień przeciw HPV, przynajmniej do czasu, gdy ich skuteczność i bezpieczeństwo zostaną ocenione przez niezależnych badaczy.

Jesteśmy przeciwni zmuszaniu dwunastoletnich dziewczynek do przyjmowania substancji, które mogą być szkodliwe dla ich organizmów, prowadząc do wielu bardzo poważnych skutków ubocznych. Żądamy wprowadzenia obowiązku udzielania przez lekarzy pełnej informacji o możliwych zagrożeniach wynikających ze szczepienia.

KLIKNIJ TUTAJ, ŻEBY PODPISAĆ PETYCJĘ

Źródła:

  1. http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/23016780
  2. https://www.youtube.com/watch?v=UX7NXLpEe7k
  3. http://hpv-vaccine-info.org/gardasil-will-be-the-biggest-scandal-in-medical-history/